Prowizja bankowa, czy można ją odzyskać?

Prowizja bankowa to opłata jednorazowa, która jest pobierana przez bank w przypadku pozytywnej decyzji o wypłacie kredytu. Jest ona doliczana do jego sumy. Można ją opłacić od razu lub poprosić o doliczenie jej do kwoty kredytu, aby spłacać ją w ratach razem z nim.

Można wspomnieć również o opłacie, którą jeszcze tak niedawno chętnie pobierały instytucje finansowe działające na terenie naszego kraju. Chodzi tutaj o opłatę, którą nazywano przygotowawczą. Przedstawiciele banków tłumaczyli konieczność jej pobierania tym, że samo przygotowanie umowy kredytowej wiąże się z kosztami poniesionymi przez bank. Obecnie jednak taka opłata praktycznie już w Polsce nie występuje. Dopiero od 10 lat klienci działających w Polsce banków mogą liczyć na zwrot prowizji. Wcześniej nie było żadnej szansy na odzyskanie pieniędzy. Wszystko to dzięki ustawie, która została znowelizowana w 2011 roku. Na jej mocy w przypadku spłaty kredytu konsumenckiego przed terminem określonym w umowie z bankiem można ubiegać się o zwrot prowizji bankowej. Należy tutaj wspomnieć, że przez kredyt konsumencki rozumiemy takie zobowiązanie finansowe zaciągnięte w działającej na terenie naszego kraju instytucji finansowej, którego kwota nie przekracza 250,550zł. Jest jak najbardziej możliwe samodzielne staranie się o zwrot wspomnianych pieniędzy. Zdecydowanie lepiej jest jednak zapewnić sobie pomoc profesjonalnej kancelarii prawnej. Dzięki temu masz większe szanse na to, że uda się doprowadzić do wypłaty przez bank pieniędzy, o które wnioskujesz. Najlepiej, aby było to kancelaria, która ma doświadczenie w prowadzeniu tego typu spraw. Doświadczony adwokat będzie w stanie lepiej przewidzieć możliwe posunięcia prawników reprezentujących bank. Instytucje finansowe zwykle niechętnie zwracają równowartość wpłaconej wcześniej prowizji. Raczej nie należy oczekiwać, że zrobią to od razu po złożeniu odpowiedniego wniosku. Bardziej prawdopodobna jest próba uniknięcia wypłaty pieniędzy przez bank. Zadzwoń lub napisz, aby dowiedzieć się więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *