Seks Lalki – nowość na rynku
Pod pseudonimem Brick Dollbanger skrywa się pewien kalifornijski deweloper. Przez lata interesował się seks robotami i seks lalkami i nigdy nie szczędził na nie pieniędzy. Łącznie wydał na swoje hobby około dwustu tysięcy dolarów.
Brick założył nawet własny kanał w serwisie YouTube, na którym regularnie zamieszczał filmy prezentujące ciekawostki związane z życiem z seks lalkami. Na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia również dzielił się opinią o konkretnych modelach i wersjach produktów. Niestety jego media społecznościowe – YouTube oraz profil na Facebooku zostały zablokowane, ponieważ naruszały standardy regulaminu publikowanych treści, seks lalki jak widać to jeszcze nowość.
Aktywnością Bricka zainteresowała się firma RealDolls, w której Dollbanger regularnie składał zamówienia. Nazwano go także osobą testującą robota Harmony. Co ciekawe – uszkodził go w trakcie nadmiernego użytkowania, co również szczegółowo omówił na swoim kanale YouTube.
Według Bricka seks robot Harmony to mocne 7 lub 8 w dziesięciostopniowej skali, gdzie wynik 10 oznacza realną kobietę. To naprawdę zaskakujące, jak realistyczny według Bricka jest robot Harmony.
Zgodnie z opinią Bricka, seks lalek nie powinien nikt się wstydzić. Bazuje to na własnych doświadczeniach, gdzie przeżył wielu nieudanych związków po własnym rozwodzie w wieku 50 lat. Zdecydował się na seks lalkę, ponieważ, jak twierdzi – nie marudzi, nie jest zazdrosna i nie zależy jej na jego pieniądzach. Brick jest również bardzo aktywny seksualnie, czego nie można powiedzieć o wszystkich jego partnerkach. Twierdzi, że kobiety w podobnym do niego wieku mają zbyt małe libido, jak na jego potrzeby.
Wybór seks lalek był dla Bricka idealnym rozwiązaniem. Dzięki temu nie musi się borykać z problemami dotyczącymi „normalnych” związków. Postanowił żyć zgodnie z własnym hobby, więc nieustannie dopieszcza swój ukochany samochód – Corvettę z 1980 roku, a także spędza czas na relaksie z seks lalkami.
Dollbanger ma nadzieję, że w niedługim czasie seks lalki nikogo nie będą dziwiły, a ludzie zaczną traktować je z szacunkiem. Zachęca do dbania i regularnej pielęgnacji o lalki jak o ukochane przedmioty. Jednocześnie podkreśla, że awaria robota Harmony w trakcie testów to jedynie losowy przypadek.